Najwyższy model z linii NADów 3000. Doskonała analityczność, wyrafinowane angielskie subtelne, ciepłe brzmienie. Nie brakuje precyzji w oddaniu sceny muzycznej . Trzeba mu dobrych kolumn bo bas potrafi być rozlazły , schodzi bardzo nisko , niżej niż nad 320 lecz nie ma zbyt dużego zróżnicowana .
Moc maksymalna wynosi 160 W (8om) i 200W (4 omy). Jednak to tylko dane , bo przy bezpośrednim porównaniu z Nad 320 o mocy 2 X 50 W / 8 om ten drugi wykazywał większą moc i nagłaśniał głośniej duże pomieszczenie .
Wzmacniacz posiada wybór przełącznikiem z tyłu impedancji głośników (4 lub 8 om lub więcej) ; przycisk bass-EQ (podbicie basu 20-30Hz) oraz loudness , przełącznik „soft clipping” zapobiegający przesterowaniom i zniszczeniu głośników przy bardzo głośnym słuchaniu a także przełącznik low-level, dzięki któremu sygnał przedwzmacniacza jest wyciszany o około połowę. Pozwala to na precyzyjniejszy dobór poziomu głośności,
zwłaszcza, gdy zależy nam na posłuchaniu muzyki na niższych poziomach głośności gdzie kanały mogą wykazywać różnicę, ten układ temu zapobiega .
Podsumowując 3240 gra zbliżenie do współczesnej 320-tki z tym że ta nowsza konstrukcja pokazuje że postęp w technice jest :) mimo ze 320-tka jest najniższym obecnie modelem to gra lepiej ustępuje jedynie sceną staremu 3240 . Proton am 200 nawet nie piernie przy nadzie .